Pętla, która się nie domknęła: wprowadziliśmy samych siebie w błąd. W każdym razie: zielonym szlakiem namiotowym z Rycerki, potem niebieskim na Bendoszkę Wielką (tutaj pierwszy raz w życiu użyłam raczków :-) ), potem Przegibek i zeszliśmy do Rycerki Górnej Kolonii zamiast do Rycerki Dolnej (na Joneczkowe Rycerki). Cóż, mąż skorzystał z uprzejmości turystów i podwózki i przyjechał po nas niebawem. Może wrócimy latem, by domknąć tą pętlę :-)
![]() |
Tak mieliśmy iść :-) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz